Najwyższy czas na okazję
Przyjęło się, że zimą sprzedawcy mogą być bardziej skorzy do negocjacji warunków sprzedaż u auta z prostych przyczyn. Bo auto trzeba garażować, a to kosztuje. Bo potencjalnym kupcom nie chce się jechać pół polski w kiepskiej pogodzie. Bo idą święta i Nowy Rok, a wraz z nimi szereg wydatków. Podobnych przyczyn można by wymieniać długo, a czas by załapać się na okazję powoli się kończy.
Analizy komisów samochodowych oraz wyszukiwarek internetowych pozwalają określić, że najczęściej poszukiwanym autem jest 3-letni Volkswagen Golf. Zakup takiego samochodu to koszt mniej więcej 37,5 tysiąca złotych. Ponieważ w przeciętnym gospodarstwie domowym nie ma takich oszczędności (wg badań Instytutu Opinii Homo Homini, aż 85% Polaków nie oszczędza w ogóle), popularnym rozwiązaniem jest sfinansowanie zakupu na kredyt. I równie często pada pytanie: co lepsze, kredyt samochodowy czy gotówkowy?
Opcja pierwsza: kredyt gotówkowy na samochód
To rozwiązanie daje pełną swobodę w wyborze modelu i rocznika samochodu, kredyt jest bowiem przyznawany na dowolny cel. Banku nie interesuje więc, na co zostaną przeznaczone środki – po prostu mają zostać zwrócone w określonym czasie. To… prawdopodobnie jedyna i ostatnia zaleta tego rozwiązania.
Przede wszystkim, ten przywilej odbija się na wysokości oprocentowania. Biorąc kredyt gotówkowy na samochód trzeba będzie ostatecznie oddać więcej niż w przypadku kredytu samochodowego.
Dowiedz się więcej: Co jest lepsze: kredyt na samochód czy kupno auta za gotówkę? >>
Opcja druga: kredyt samochodowy
To rodzaj umowy, którą można określić kupowaniem auta wspólnie z bankiem. Mówi się tak dlatego, że kredytodawca może ustalić kryteria wyboru samochodu, co w praktyce oznacza zwykle, że auto kupowane z przyznanych środków nie może być starsze niż wiek określony w umowie. Banki z reguły nie przekraczają granicy 8 lat.
Charakterystyczne jest także to, że zabezpieczeniem kredytu samochodowego dla banku jest właśnie auto. Jeśli kredytobiorca będzie mieć problem ze spłatą należności, to kredytodawca w ostateczności może nawet zająć samochód. Do takich sytuacji dochodzi jednak rzadko – banki zdecydowanie wolą przedefiniowanie rat, które umożliwią ściągnięcie należności i odsetek.
Kredyt samochodowy – (santanderconsumer.pl) ma jednak zdecydowanie większe zalety – to przede wszystkim korzystne warunki, czyli niskie oprocentowanie. Po drugie, wraz z finansowaniem banki z reguły oferują atrakcyjne produkty dopełniające, jak np. tanie AC i OC czy ubezpieczenie szyb. To pozwala na oszczędności.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: